Wiadomo już, że Wielka Brytania, jako pierwszy kraj w historii, głosami swoich obywateli wyraziła chęć do opuszczenia Unii Europejskiej. Spośród wszystkich możliwych konsekwencji „rozwodu” Brytyjczyków z Unią, najkorzystniejszy wydaje się ten, w którym UK uniezależni się politycznie od Brukseli, ale gospodarczo nadal ściśle będzie współpracować z krajami Unii, na zasadach bardzo mocno zbliżonych do tych obowiązujących obecnie. Jest to tzw. „scenariusz norweski”.
Sama nazwa pochodzi od pozycji Norwegii, która nie będąc członkiem Unii Europejskiej, bardzo efektywnie współpracuje z nią na arenie gospodarczej (ok. 90% norweskiego importu pochodzi z UE). Taka sytuacja jest możliwa dzięki jej członkostwu w EOG i strefie Schengen.
EOG, czyli Europejski Obszar Gospodarczy, to strefa wolnego handlu i wspólny rynek krajów Unii Europejskiej oraz EFTA. Jej funkcjonowanie opiera się na czterech filarach:
- swobodzie przepływu usług
- swobodzie przepływu kapitału
- swobodzie przepływu towarów
- swobodzie przepływu ludzi
Zobacz także: Jak będzie wyglądać prowadzenie firmy w Anglii po Brexicie?
Gdyby więc scenariusz norweski doszedł do skutku, a w jego rezultacie, Wielka Brytania, nie będąc członkiem UE, pozostała w Europejskim Obszarze Gospodarczym, sytuacja podmiotów prowadzących działalność biznesową na Wyspach nie uległaby znaczącym zmianom. Jednakże, taki rozwój wydarzeń jest mocno skomplikowany, choć oczywiście nie niemożliwy.
Problemem jest tutaj Traktat o Unii Europejskiej, a dokładnie jego artykuł 50;
W artykule 50 wszyscy sygnatariusze tego dokumentu (traktatu o UE) zgodzili się, że wyjście z UE możliwe jest tylko w wariancie totalnym. Nie przewiduje się pozostania w jakimkolwiek obszarze kraju członkowskiego, który właśnie w drodze referendum zdecydował, że nie chce już dalej należeć do Wspólnoty.
W praktyce może to oznaczać, że co prawda Wielka Brytania opuści wszystkie obszary współpracy gospodarczej, ale bardzo szybko rozpocznie negocjacje mające na celu jej powrót do EOG;
„(…)nie ma takiej możliwości, by Wielka Brytania wyszła tylko częściowo z UE. Musi wyjść całkowicie. Dopiero potem będzie mogła negocjować nowe relacje z Unią. By było inaczej, potrzebne byłyby zmiany w traktacie, a nikt w UE nie chce tego ruszać. Za dużo jest do naprawienia i za dużo jest eurosceptycyzmu(…)
Najbardziej prawdopodobny i realny scenariusz zakłada, że porozumienia po Brexicie będą wspólną decyzją całej Unii podejmowaną w Radzie Europejskiej. Jak miałoby to wyglądać? – Wielka Brytania wychodzi całkowicie ze Wspólnoty i potem wraca do niektórych jej obszarów. Będzie to na zasadzie dogadywania się dwóch organizmów. Wówczas może stać się członkiem Europejskiego Obszaru Gospodarczego, jeśli państwa UE zgodzą się na to(…)”
Zobacz także: Nowe podatki w Polsce w 2021 roku. Jakie podatki wprowadzi polski rząd?
Zakładając, że taki scenariusz rzeczywiście dojdzie do skutku, osoby planujące założenie przedsiębiorstwa w UK mają teraz ku temu doskonałą okazję. Należy bowiem pamiętać, że przez co najmniej dwa lata przepisy brytyjskie nie zmienią się. A zatem, założenie firmy w tym właśnie czasie pozwoli przetrwać ewentualny gorszy okres pomiędzy „totalnym” wyjściem Wielkiej Brytanii z UE, a jej powrotem do EOG, bez utraty praw nabytych w momencie rozpoczęcia działalności.
Gdyby jednak Wielka Brytania pozostała poza EOG przez dłuższy czas, absolutnie nie byłoby to powodem do obaw. Istnieją przecież na świecie inne rynki, na które można przekierować potencjał gospodarczy Polski i Europy. Przykładem mogą być chociażby Chiny; potężny i chłonny rynek zainteresowany współpracą z Unią Europejską,
Wiele aspektów współpracy bilateralnej zostało omówionych podczas 17-go Szczytu UE-Chiny, który odbył się w czerwcu 2015 r. w Brukseli. Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk, przewodniczący komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker oraz premier ChRL Li Keqiang debatowali nad perspektywami dalszej współpracy – szczególny nacisk położono na promowaną przez Chiny inicjatywę „Jeden Pas i Jeden Szlak”. Nowy Jedwabny Szlak, nawiązujący do starożytnej drogi, stanowiącej węzeł handlowy między Chinami, Europą a Bliskim Wschodem ma opierać się zarówno na drodze lądowej jak i morskiej (…)
Unia Europejska zauważa także konieczność podjęcia wielu reform przez ChRL, by zapewnić lepsze środowisko biznesowe obcokrajowcom, co zdecydowanie polepszy współpracę Unii z Chinami (…)
Unia i Chiny mogą wykorzystać pewną komplementarność. UE posiada technologie i doświadczenie, których Chiny potrzebują do dalszego rozwoju. Państwo Środka oferuje natomiast kapitał i możliwość zainwestowania na Starym Kontynencie, a także ogromny rynek, który mógłby absorbować unijny eksport. Klarowna jest zatem synergia gospodarcza UE i Chin.
Zobacz także: Tarcza antykryzysowa w Anglii – jak wypadła na tle polskich rozwiązań antykryzysowych?
Ważną rolę w budowie relacji handlowych odgrywa Polska – wszak to właśnie w naszym kraju ma mieć początek nowy „Jedwabny Szlak”.
Dla europejskich przedsiębiorców planujących handel z „Państwem Środka”, doskonałą bazą wypadową może być dawna brytyjska kolonia Hongkong; obecnie specjalny region administracyjny o stabilnej pozycji politycznej i walucie, nowoczesnej infrastrukturze, korzystnych przepisach prawnych umożliwiających swobodny przepływ międzynarodowego kapitału oraz atrakcyjnym systemie podatkowym. Założenie spółki w Hongkongu może więc stanowić dobre rozwiązanie umożliwiające owocną współpracę z Chinami.