Projekt zmian podatkowych polskiego Ministerstwa Finansów dotyczących podwyższenia limitu kosztów uzyskania przychodu dla twórców rozszerza katalog działalności podlegającej 50 procentowym kosztom, ale nie dotyczy jednej z najszybciej rozwijających się branż – reklamy. Rozwiązaniem często wybieranym przez twórców z branży reklamowej jest spółka w Irlandii.
Z inicjatywy Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, dwukrotnie, do 85 528 złotych rocznie, zwiększono limit uprawniający twórców i artystów do stosowania zryczałtowanych 50-procentowych kosztów uzyskania przychodów. Niemniej jednak nie wszyscy będą mogli z tego skorzystać.
W wyniku nowelizacji ustawy o PIT przywilej taki ominie autorów materiałów reklamowych, którzy nie będą mogło skorzystać z podwyższonych kosztów uzyskania przychodu, pomimo tego, że efektem ich prac są utwory w rozumieniu ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. To nie pierwszy raz kiedy polskie ustawodawstwo nie pokrywa się z praktyką rynku. Materiały reklamowe są często przedmiotem obrotu pomiędzy sprzedawcami praw a ich nabywcami (m.in. przez klientów agencji reklamowych w drodze umów o przeniesienie praw autorskich).
Branża reklamowa migruje za granicę
“Irlandia stwarza niezwykle przyjazne warunki dla biznesu przyjaznym podejściem do prowadzących działalność gospodarczą i przejrzystym prawodawstwem. Główne powody dla których polscy przedsiębiorcy przenoszą działalność do Irlandii to wysoka kwota wolna od podatku, niska biurokracja, łatwość prowadzenia biznesu oraz możliwość rozwoju na rynkach międzynarodowych. Wiele firm z branży reklamowej wybrało Irlandię na miejsce prowadzenia działalności – to dobry wybór dla tej branży” – mówi Agnieszka Moryc, Dyrektor Zarządzająca Admiral Tax.
Branża reklamowa w ostatnich miesiącach bardzo chętnie zaczęła migrować za granicę ze względu na brak korzystnych rozwiązań podatkowych w Polsce oraz szeroko pojętą globalizację i realizację usług drogą internetową. Za granicę szczególnie chętnie przenoszą się firmy z branży marketingu internetowego jak: agencje SEO/SEM, e-mail marketingowe, agencje PR, platformy do wysyłki SMS, blogerzy, specjaliści ds. social media oraz freelancerzy reprezentujący powyższe specjalizacje. Niezwykle popularnym kierunkiem jest Irlandia – siedziby tutaj mają reklamowe oddziały Google czy Facebook.
Zobacz także: Dostajesz 4000 PLN lub więcej na rękę? Lepiej załóż spółkę LTD w Anglii lub Irlandii
Prowadzenie firmy w Irlandii to bardzo często szansa na dynamiczniejszy rozwój firmy na rynkach międzynarodowych. Liberalne przepisy i atrakcyjne stawki opodatkowania sprawiły, że Irlandia stała się celem biznesowym nie tylko dla międzynarodowych korporacji, ale także dla małych i średnich firm. Przedsiębiorca decydujący się na przeniesienie działalności do Irlandii i założenie irlandzkiej spółki LTD (odpowiednik polskiej sp. z o.o.) może liczyć na wiele korzyści. Pierwszą z nich jest niska stawka podatku CIT, która wynosi jedynie 12,5%. Dla porównania w Polsce stawka ta wynosi 19%.
Kolejnym czynnikiem jest bardzo wysoka kwota wolna od podatku, wyższa nawet niż w Wielkiej Brytanii, wynosząca aż 16 500 euro, czyli blisko 68 600 zł (stan na dzień 16.02.2018), przysługująca każdemu z dyrektorów spółki z osobna. Według raportu “The World Bank’s ‘Doing Business’ report” Irlandia jest absolutnym numerem jeden pod kątem stworzenia biznesowi najlepszych warunków do rozwoju.
Spółka w Irlandii – działalność w Polsce?
Jeśli spółka zarejestrowana w Irlandii prowadzi działalność w innym kraju Unii Europejskiej, w tym także w Polsce, to podatek dochodowy odprowadzany jest w Irlandii. Dzieje się tak ponieważ certyfikat rezydencji podatkowej spółki zależny jest od miejsca jej siedziby, a nie rezydencji jej dyrektorów i właścicieli. Więcej na ten temat znajdziesz w artykule Admiral Tax.